nie spodziewalem sie wiele i wiele nie otrzymalem. dziurawy scenariusz i marna gra (szczegolnie ta Monika) - kilka zabawnych sytuacji - Wisniewski momentami wygladal tak, jakby powstrzymywal smiech. Buczkowski.. coz.. jakos stracil swoj czar wiecznego cwaniaka. Za to jak zwykle genialny byl Kazio Dzieciak :)