Zbyszek Buczkowski jest moim dobrym przyjacielem dlatego ciężko mi się to pisze, ale film ten jest..... i właśnie, nie mam słów.
Byłem na premierze filmu i to co tam zobaczyłem to tragedia. Film ogląda się jak opowieść bez sensu i znaczenia rodem z lat 80-tych. Nie ma w tym filmie nic!!! Zgłaszam kandydaturę tego filmu na najgorszy film roku - może nawet ostatnich 10 lat. Niech nikt się przypadkiem nie skusi i pójdzie zobaczyć ten film!!! T O J E S T K L A P A - a Wiśnia.. brak mi słów. Nawet nie warto obejrzeć ze względu na beznadziejna gre aktorów (w celu pośmiania się) tam nie ma gry, tam nie ma aktorów.
W ostatnich 10 latach hmmm.... daj troche szansy kinu amerykańskiemu (suma wszystkich stachów, dzień niepodległości, pojutrze itd..)
info ale teraz pierd***** nie wymieniaj tych filmow do najwiekszych kniotow z USA akurat te daja dobra rozrywke. A byly znacznie gorsze filmy. Rany ale wystrzeliles z tymi filammi, nie kazdy blockbuster jest denny... a na pewno juz nie te ktore wymieniles...
No, moze Dzien Niepodleglosci bylem nawet fajny (przynajmniej pare lat temu jak go ogladalem) ale z reszta sie zgodze. Ten ten... no, Pojutrze, to przeciez taki strasznie glupi film ze nie wiedzialem czy plakac czy sie smiac...
no tak... wiedziałem... wy ludzie macie jakąś psychoze na punkcie tego co amerykańskie... co prawda wyzej wymienione filmy zadnymi tam Mistrzowskimi produkcjami nie byly, ale Amerykańce kręcą najwięcej filmów stąd proporcjonalnie zdarza się im najwięcej złych (bo kręca najwięcej).
Ale Amerykańska kinematografia, jak dla mnie jest najlepsza na świecie (no hcyba że lubisz jakieś czarno - afreykańskie kino, alebo inne gnioty produkcji niemieckiej)
Kino europejskie tez jest dobre. Ale wcale nie mowie ze filmy z USA to gnioty, jest ich po prostu bardzo duzo (tych gniotow) ale to wlasnie ze Stanow sa moje ulubione filmy, no i mistrz QT =]