Moim zdaniem to kolejny pomysł pana Wisniewskiego na przyciągnięcie swojej uwagi. Na jego muzykę nikt juz nie reaguje, na inne wybryki też nie wiec postanowił zagrać w filmie. Kiepska zagrywka...
Heh, a widziałeś Top Trendy?Przez jakis czas myslalem ze polskie spoleczenstwo ma chwile slabosci zachwycajac sie tym "artystą" - wczorajszy szal upewnia mnie ze polska wrazliwosc na sztuke jest z roku na rok coraz plytsza.
ps. filmu nie widzialem - i chyba nikt nie jest w stanie mnie do tego zmusic :D
Top Trendy nie widziałam i wolę nie widzieć... po tym co nasz polski "zespół" odstawił na Eurowizji wolę nie widzieć podobnych porażek. A co do filmu to na pewno nie obejrze choćby nawet dali mi pieniadze za to żebym weszła na salę kinową. No cóż, raz na jakiś czas zdarzają sie takie filmy i w takim okresie wole omijać kino z daleka...